Cześć wszystkim w ten niestety pochmurny dzień!
Dla jednych długo wyczekiwane pudełko, dla innych kompletnie obojętny Goldenbox od BeGlossy. Wprawdzie powinien przyjść w czerwcu, ale w porównaniu do No. 4, który przyszedł z grubym opóźnieniem, ten miał tylko "lekki" poślizg ;)
Jedyne co było wiadomo na temat tego pudełka i tylko taką podpowiedź BeGlossy umieściło na swoim fanpage'u na facebooku to obecność MINIATURKI pomady do brwi KA-BROW od Benefit Cosmetics. Na temat tej firmy ostatnio dość głośno w blogosferze i na Instagramie w związku z atrakcyjną promocją w Sephorze na zestaw Head Over Heels przeceniony z 249 zł na 124,90 zł - niestety już niedostępny. To, czy reszta produktów była równie atrakcyjna i czy zawartość przypadła mi do gustu opiszę w dalszej części, więc zostańcie ze mną i "otwórzmy" boxa wspólnie ;)
Tak głośno na jej temat, tak zachwalana, że grzech by było nie przetestować - biorąc pod uwagę mój make-upowy minimalizm to naprawdę dla mnie będzie wyczyn :D Trafił mi się odcień no. 1, na visus zdeczka jasny, ale jak nie wypróbuję to się nie dowiem.
2. Institut Esthederm - Cellular Water Mist - Woda komórkowa w sprayu (30ml) - 89zł/100ml
Woda komórkowa działająca jak serum. W składzie same dobroci w postaci karnozyny, alg, dysmutazy ponadtlenkowej i minerałów, a to wszystko sprawia, że skóra ma stać się nawilżona, ukojona, zregenerowana, odświeżona, rozświetlona, a dodatkowo posiada działanie przeciwstarzeniowe - nic ino brać ! :D A tak poważnie, cieszę się z tego produktu, bo chciałam wypróbować wodę termalną Avene, a otrzymałam Esthederm, która zapowiada się o wiele lepiej.
Firmę znam, choć osobiście nie kupowałam jeszcze ich produktów, to zapewniam Was, że nieraz miałam bardzo wielką ochotę. Przetestowałam od nich jakiś czas temu delikatny peeling enzymatyczny i byłam zadowolona. Niepokoją mnie natomiast sprzeczne opinie odnośnie tego toniku, choć nie rozumiem dlaczego u wielu osób się nie sprawdza mimo fajnego składu. Dlatego też w sumie cieszę się, że jest to tylko i aż travel size, bo jeśli się nie sprawdzi, to nie będzie mi go szkoda wyrzucić lub oddać.
4. Bionigree - Odżywka nawilżająca do skóry głowy i włosów (produkt pełnowymiarowy) - 64 zł/200ml
No i co tu dużo mówić - trafili w sedno! Firmy nie znam, więc na plus, bo lubię odkrywać nieznane. Produkt do włosów, kolejny plus, przyznam się, jestem włosomaniaczką. Dodatkowo jest to odżywka nawilżająca, którą nakłada się na skórę głowy, więc następny plus, bo absolutnie brakowało mi takiego produktu w mojej pielęgnacji i chętnie go wypróbuję. Jestem 3x na TAK!
5. _Element - Odpowiednik jadu żmii, krem na dzień z SPF 10 (produkt pełnowymiarowy) - 49,99zł/50ml
No i tutaj cena ze spisu produktów jest grubo przesadzona, bo Rossmann ma obecnie w ofercie ten produkt za 24,99 zł. Ale pomijając ten drobny szczegół, fajnie, że jest to krem do twarzy z filtrem, bo nadal nie mogę znaleźć niczego odpowiedniego. Tylko niefajnie, że jest on głównie przeciwzmarszczkowy, wolałabym wersję ze ślimakiem albo rzeżuchą. Ale, ale... nie szufladkuję kosmetyków według przeznaczenia, bo czasami nijak się to ma do rzeczywistości i faktycznego działania, więc go sprawdzę, może to będzie to!
6. Holika holika - Maska hydrożelowa ze śluzem ślimaka Prime Youth - 26,99 zł/szt
W poprzednim Goldenboxie otrzymałam travel size całej serii Black Snail- krem, toner i emulsję, które sprawdziły się u mnie znakomicie. Brakowało mi tylko do szczęścia i całkowitej oceny maseczki i... voilà oto jest. Marzenia czasem się spełniają :D
7. Deborah Milano - Maskara Double Effect Volume & Lenght (pełnowymiarówka) - 49,99 zł/8ml
Iiii... To jest produkt z którego jestem na pierwszy rzut oka najmniej zadowolona. Z jakiego powodu? A to z powodu szczoteczki, którą znam z tuszu Bourjois Paris. Wprawdzie jeszcze się nim nie malowałam, ale Bourjois miał taką samą szczoteczkę z aplikatorem, którą się ustawia w dwóch pozycjach i niestety dla mnie to był kicz - efekt żaden, odsprzedałam. Mam nadzieję mylić się w tym przypadku, ale nie sądzę, moje rzęsy nie lubią się z silikonowymi szczoteczkami. Wprawdzie ta jest elastomerowa, ale czy to będzie robiło jakąś różnicę skoro budowa podobna?
Jak już zdążyliście zauważyć i policzyć, pudełko Goldenbox zawierało 7 produktów w tym 4 produkty pełnowymiarowe, 2 można powiedzieć, że travel size oraz 1 miniaturę w postaci pomady do brwi od Benefit Cosmetics. Wartość takiego pudełka wynosi 99 zł i jest ono wysyłane tylko co 3 miesiące. Jest to nieco odmienne w porównaniu do standardowych, tańszych boxów. W tym miesiącu jestem zadowolona z pudełka, ponieważ wiele produktów z tych obecnych tutaj używam w swojej codziennej pielęgnacji, są tu też firmy których nie znam, a dzięki niemu mogę poznać i przetestować. Wartość wszystkich kosmetyków znajdujących się w boxie opiewa na ok. 287,47 zł ! Zakup pudełek Goldenbox jest możliwy tutaj.
Zamieszczam również spis produktów, gdyby ktoś chciał się bliżej zapoznać z zawartością.
A teraz na koniec obiecana niespodzianka! :) Za sprawą Goldenboxa mam dla Was
kod zniżkowy do sklepu internetowego marki CLOCHEE uprawniający do 25% rabatu na cały asortyment:
kod zniżkowy:
25spa
ważny do 30 września 2018r.
A Wam jak się podoba pudełko GOLDENBOX No.5? Byłybyście/jesteście zadowolone z jego zawartości?